piątek, 29 sierpnia 2014

Bell 4D Gel 06

Dziś mi nauka tak dobrze poszła, że postanowiłam nagrodzić się i was postem. Chyba się nie obrazicie, prawda? :) W ogóle po raz pierwszy dziś pobawiłam się ustawieniami kolorów przy obróbce, chciałam wam jak najlepiej oddać kolor tego cuda, więc kolor skóry może być różny, haha :)





Byłam niesamowicie ciekawa tej serii, bo czytałam kilka opinii, raczej pozytywnych, poza tym kolory są cudowne.  Producent kusi obietnicą efektu żelowych paznokci - to też mnie zachęciło, lubię mocno błyszczące wykończenie. Będąc w Hebe jakiś czas temu wypatrzyłam promocję na te lakiery, stwierdziłam, że nie wiem, kiedy będzie kolejna okazja, i tak wydałam spontanicznie około 7 zł.




Kolor w buteleczce mnie zachwycił, żywy kobalt to coś, czego w swojej dość licznej kolekcji jeszcze nie miałam. Odcień jest naprawdę niespotykany i liczyłam na dobry lakier, bo znam firmę Bell od strony bardzo pozytywnej, jesli idzie o lakiery.




Za pierwszym razem czas schnięcia wydał mi się strasznie długi i zrezygnowana, zmyłam lakier szybciutko. Jednak tak mnie kusił, że kilka dni później pomalowałam raz jeszcze i tym razem wysechł w dobrym tempie, lecz zbąblował i musiałam dać top coat do wyrównania powierzchni. Lakier jednak sam z siebie bardzo ładnie błyszczy, top coat po prostu zniwelował nikczemne bąbelki, które prawdopodobnie się pojawiły przez niedokładne odtłuszczenie płytki .




Co do samych właściwości - lakier ma średniej grubości płasko zakończony pędzelek, który dość dobrze współpracuje z gęstawą konsystencją lakieru, jednak trzeba zachować czujność - chwila nieuwagi wystarczy, by najechać na skórki. Także, jeśli idzie o konsystencję i pędzelek -  jest dobrze, ale mogłoby być lepiej.




Krycie jest w porządku - dwie warstwy pokryją płytkę idealnie. Wysycha w 15-20 minut, utwardza się jeszcze przez jakieś 20 minut, także nie jest źle, dla mnie to optymalny wynik.




Trwałość standartowa, miałam lakier na paznokciach 3 dni i końcówki były już lekko starte.
Nie wiem, co w sumie więcej można napisać, dla mnie ten kolor mówi wszystko. Dla wielbicielek niebieskiego pozycja obowiązkowa, co by nie mówić.




Lakiery dostępne są w mniejszych drogeriach, Hebe i niektórych Naturach, cena regularna jest nie wyższa niż 10 zł, w Hebe, o ile dobrze pamiętam, to 8,99. W dodatku teraz jest promocja -40% na kosmetyki tej firmy, dlatego, jeśli czujecie się zachęcone, polecam kupić i sprawdzić, czy lakiery z tej serii są warte zakupu. Ja prawdopobnie skuszę się jeszcze na 07, jasną, limonkową zieleń.




Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze coś wstawić przed środą :) Do napisania, robaczki :)

29 komentarzy:

  1. Wygląda ładnie. Przydałby mi się taki efekt z jakimś nudelkiem albo krwista czerwień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tej serii są 2 nude kolory, ale krwistej czerwieni niestety nie ma, tylko malinowa bodajże :c

      Usuń
  2. Kolor jest cudowny!
    Przyznam szczerze, ze w swojej kolekcji mam 4 lakiery bell z dwoch roznych serii ale wierzcie Cie mi lub nie, ale na pazurkach nie mialam jeszcze zadnego wiec nawet nie wiem jak kolory wygladaja na pazurkach. Po jakis lakier z serii 4D na pewno siegne z czystej ciekawosci ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam 3 lakiery z serii Fashion Colour i jeden z Glam Wear i wszystkie są genialne pod względem krycia i trwałości. Taki ładny nudziakowy brudny róż kryje przy jednej warstwie! Także polecam ci kiedyś się z nimi spróbować zaprzyjaźnić :D

      Usuń
  3. Mam ten kolorek.. Podoba mi się bardzo.. Trzeba przyznać, że ta seria się Bell'owi udała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybrali fajne kolory do niej i jeszcze do tego to błyszczące wykończenie :D Aż miło nosić :D

      Usuń
  4. Kolor jest piękny. Dokładnie taki odcień niebieskiego jest moim ulubionym :)
    W Hebe powinnam być jutro, więc może się skuszę ...:)
    Dzięki za info o promocji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również wielbię kobalt, jak dla mnie esencja niebieskości :D
      Noł problemo, od tego jest blogosfera, żeby się dowiadywać o promocjach :D

      Usuń
  5. wow! ale piękny, intensywny kolor!! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niesamowicie się prezentuje, jak miałam nim pomalowane paznokcie to tylko cały czas zerkałam :D

      Usuń
  6. Nawet nie wiedziałam, że Bell ma takie cacuszko w swojej kolekcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nowa seria, wprowadzona do sklepów w okolicach wakacji :)

      Usuń
  7. uwielbiam takie kobalty! :) genialnie się błyszczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja na paznokciach najbardziej lubię róże i czerwienie, ale to cudo też jest warte uwagi :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny jest ;) ja zawsze szukam takiego niebieskiego i kończę z takimi prawie czarnymi ;<

    OdpowiedzUsuń
  10. ale piękny kolorek <3 czysty kobalcik !

    OdpowiedzUsuń
  11. sliczny kolor! wspanialy!

    http://villemo20.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię takie odcienie niebieskiego, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaki intensywny kolor, jestem pod wrażeniem! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny, intensywny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny jest ;) niebieskości nigdy dosyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niesamowicie piękny kolor!♥

    OdpowiedzUsuń

.