Zaczyna mnie rozkładać, a ja powinnam siedzieć i się uczyć. W sumie jeszcze mam dwa tygodnie, także dam radę, prawda?
Dziś o dwóch pięknych, matowych lakierach z Golden Rose. Tak ładnych, że nosiłam mani przez 4 dni, co w moim przypadku jest rzadkością.
Matte 03 to ciemna czerwień z dodatkiem, na moje oko, pomarańczowego shimmera. Lakier ma boskie krycie, w zasadzie jedna warstwa by wystarczyła, ale druga wyrównuje ładnie wszystkie nierówności. 13 zaś to przepiękny koralowy odcień, całkowicie bezdobinkowy, który kryje po dwóch warstwach.
Lakiery praktycznie nie różnią się właściwościami. Wysychają i utrwardzają się w tempie ekspresowym, po pomalowaniu jednej warstwy od razu praktycznie można drugą. Pędzelki są długie, cienkie i giętkie, doskonale współpracują z konsystencją, która jest bardzo przyjemna, niby rzadka, ale doskonale trzymająca się płytki i o zalanie skórek trzeba naprawdę się postarać.
Trzymają się też doskonale, delikatne, praktycznie niewidoczne starcia końcówek pojawiają się pod koniec drugiego dnia, co jest i tak u mnie dobrym wynikiem, bo tam ostatnimi czasy wszystko się ściera. Trzeciego dnia mat delikatnie się ściera, jednak wciąż się dobrze prezentuje, jeśli komuś zaś by to przeszkadzało - można kolejną warstwę domalować, schnięcie tych lakierów to poezja!
Jedynym, do czego mogłabym się przyczepić i co zauważyłam przy kolorze 13 i 31 jest to, że przy nakładaniu warstw trzeba uważać i nie można za długo jednego miejsca poprawiać, bo lakier potrafi migrować z tego punktu i powoduje to później powstawanie nieeleganckich prześwitów. Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi :)
Tak poza tym to nie mam się do czego przyczepić. Są tanie(7,90zł za buteleczkę na wyspie GR), w miarę dostępne(wyspy GR i mniejsze, niesieciowe drogerie), mają świetne właściwości, dobrze się zmywają... Mój nr 1, jeśli idzie o lakiery matowe!
Macie jakieś doświadczenia z matowymi lakierami? Czy wystarcza wam matujący top? A może nie jesteście fankami matu i stawiacie nade wszystko połysk?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tagi
Aliexpress
(3)
Astor
(2)
B. Loves Plates
(5)
balsam do ust
(1)
Barry M
(1)
Bebeauty
(1)
Bell
(3)
Bielenda
(1)
Blueberry Store
(2)
błyszczyk
(4)
Born Pretty Store
(10)
Carla Cosmetics
(1)
Catrice
(8)
China Glaze
(2)
Color Club
(1)
Colour Alike
(9)
creativenailparty
(1)
demakijaż
(1)
Eisenberg
(1)
El Corazon
(3)
Essence
(7)
Essie
(11)
Estée Lauder
(1)
Euro Fashion
(1)
Eveline
(1)
farby do włosów
(3)
Flormar
(2)
Freedom
(1)
Garnier
(1)
Glambrush
(1)
glitter
(1)
Golden Rose
(15)
Gosh
(4)
haul
(5)
Joanna
(1)
Joko
(1)
KADS
(2)
Kaleidoscope
(1)
Kiko
(2)
korektor
(1)
Kote
(1)
kredka do ust
(1)
krem bb
(1)
krem do rąk
(1)
krem do twarzy
(2)
krem pod oczy
(1)
L'biotica
(1)
L'Oreal
(1)
La Femme
(9)
lakier
(38)
lakier do ust
(4)
Lemax
(1)
Life
(1)
lip tint
(1)
Lovely
(7)
Manhattan
(1)
maseczka do twarzy
(1)
Maybelline
(4)
Miss Sporty
(1)
Misslyn
(1)
mleczko do demakijażu
(1)
Models Own
(4)
My Secret
(3)
naklejki wodne
(1)
naturalna pielęgnacja
(1)
NYC
(1)
O.P.I.
(3)
odżywka do paznokci
(1)
Oriflame
(1)
Orly
(2)
P2
(1)
Paese
(7)
pasta
(1)
pielęgnacja
(8)
podsumowanie
(1)
porównanie
(1)
Poshe
(1)
projekt
(1)
Revlon
(1)
Rimmel
(8)
rozdanie
(1)
Sally Hansen
(2)
Schwarzkopf
(1)
Seche Vite
(9)
Sensique
(5)
stemplowanie
(18)
Syoss
(1)
szampon
(1)
szminka
(16)
targi
(1)
Theo Marvee
(1)
Tisane
(1)
top coat
(4)
ulubieńcy
(1)
usta
(24)
Vipera
(2)
Wibo
(8)
włosy
(3)
zdobienie
(12)
Ziaja
(3)
Zoya
(1)
żel do mycia twarzy
(1)
.
Czerwień prezentuje się bardzo, bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o matowe lakiery, to jakoś mnie do nich nie ciągnie, mam top matujący i on mi wystarcza :D
Ja jeszcze nie znalazłam zmatowiacza, który by mnie zadowolił, a poza tym te lakiery z GR mają taką fajną jakość... :D Każde wytłumaczenie dla swojego maniactwa jest dobre :D
UsuńPolecam lakier matujący z Vipera :)
UsuńMam tylko róż z tych matów GR, ale oj już widzę, że czerwień jest cudna ;) chcę taki ;)
OdpowiedzUsuńJa mam zieloną miętkę, te odcienie akurat pożyczyłam od mojej Katiuszy, ale wiem, że koral na pewno wyląduje w mojej kolekcji :D
UsuńTeż powinnam się uczyć, a ja siedzę i paznokcie maluję. Tą czerwień też chyba mam, prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńPóźniej na poprawce zostanie mi modlitwa, może wtedy się uda zdać D:
UsuńNosz kocham te lakiery! Bombowe czerwienie! :) Ostatnio chciałam sobie kupić lakiery z tej serii, ale własnie nie było czerwonych już :(
OdpowiedzUsuńWiem, że Balneokosmetyki sa drogie ale zapraszam u mnie na fajne rozdanie. jest szansa wypróbowania ich za darmo. :)
Mam nadzieję, że jak następnym razem się przejdziesz to odnajdziesz kolory, jakie chcesz :)
UsuńBardzo ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, też tak uważam :)
UsuńJa też :) Przeważnie każde mani, które fotografuję na balkonie, kończy zdjęciem na tle nieba. Czasami załapuję się na cudny zachód słońca :)
OdpowiedzUsuńCo do twojego postu - mam dwa lakiery z tej serii, jeden klasyczny, drugi velvet matte. Ale muszę przyznać, że ostatnio przekonałam się do matujących topów i udało mi się kupić całkiem przyzwoity od Wibo. I matuję dowolne kolorki... :D
Teraz mam idealne miejsce na zdjęcia ze słońcem z okna to pewnie też co jakiś czas będą u mnie :D
UsuńJa topy matujące lubię, ale uważam, że efekt przy matowych lakierach z GR się chowa, bo trwałość niestety jest zależna od firmy, a nie wszystkie się dobrze trzymają, te zaś matowe z GR trwałością grzeszą, oj tak tak :D
Uwielbiam lakiery golden rose: )
OdpowiedzUsuńCiężko spotkać osobę, której się te lakiery nie podobają :D
UsuńMam czarny i tez czasem jak to okreslilas migruje ;)
OdpowiedzUsuńSchnie blyskawicznie, ale niestety mat nie wytrzymuje nawet 24h ;(
Krycie tez po 1 warstwie.
Koral bardzo mi sie podoba!
Z tym czarnym to słyszałam, że to nie do końca mat, za to przypomina trochę taką skórę :)
UsuńKoral pokochałam od pierwszego pociągnięcia :D
Oba mega mi się podobają ;) nie miałam jeszcze matu ale teraz wiem że koniecznie muszę kupić ;)
OdpowiedzUsuńTe z GR polecam gorąco, najfajniejszy mat, z jakim miałam do czynienia :D
UsuńA ja mam nr 15 bo jako jedyny spodobal mi sie na swatchach na necie ;) i wiecej juz nie chce chyba ;) ale kolorki ladne, fakt ;))
OdpowiedzUsuńTa 15 mnie kusi, taki nietypowy kolor ma :D
Usuńnie przepadam za matem, ale ta 13 - no zakochałam się ;)
OdpowiedzUsuńDługo się za takim koralem nachodziłam, a wystarczyło przejrzeć ofertę Golden Rose :D
UsuńNie podoba mi się matowe wykończenie, ale kolory tych lakierów są naprawdę niezłe. Szczególnie ta czerwień. Bardzo oryginalna.
OdpowiedzUsuńCo kto lubi, ja mat wszędzie uwielbiam :D Ale prawda, kolory są cudowne, zawsze też można poeksperymentować z nabłyszczającym topcoatem, kiedy nie przepada się za matem :)
UsuńFantastycznie wyglądają na Twoich paznokciach!
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję :) Ładne lakiery to ładnie muszą się prezentować :D
Usuńja wolę błysk, ale czasem weźmie mnie ochota na mat :D
OdpowiedzUsuńmam jednej lakier z tej serii i jestem zadowolona :)
A weź i wytrwaj całe życie z błyszczącymi paznokciami, ja bym nie dała rady :D
Usuńjeden ładniejszy od drugiego :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, choć gdybym miała wybrać jeden to na pewno byłby koral, bo takiego szukałam już dłuuuugi okres czasu :D
UsuńCiekawy efekt, ja jeszcze nigdy nie miałam matowego lakeru ;)
OdpowiedzUsuńJak Ci się efekt podoba to pora to zmienić :)
UsuńŚliczne kolory :) Chętnie zobaczyłabym na swoich paznokciach ten czerwony :)
OdpowiedzUsuńTeż bym chętnie zobaczyła ten kolor na Twoich paznokciach, lubię oglądać lakiery u innych :D
UsuńAkurat lakierów z tej serii nie miałam, ale podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńGENIALNE
OdpowiedzUsuńBardzo ładne są i niezła jakość ;) Ja odkąd mam matujący top, to nie kupuję już matowych lakierów :p
OdpowiedzUsuńFaktycznie są piękne...
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam tę ich serię matów.. Mam chyba z 5 czy 6 kolorków i wszystkie są świetne :)
OdpowiedzUsuńohh golden rose dlaczego nie jestes dostepny w USA!
OdpowiedzUsuńhttp://villemo20.blogspot.com/