środa, 16 kwietnia 2014

O.P.I. My Paprika is Hotter than Yours!

Dziś mam dla was do pokazania lakier O.P.I., który był moim pierwszym lakierem tej firmy. Całe życie (czyli jakieś 2-3 lata; czas liczę od początku mojego większego lakierowego maniactwa) zastanawiałam się o co wielkie halo, czy lakiery rzeczywiście są takie dobre, czy to po prostu jakiś chwyt marketingowy, zwykła, pokazowa marka.
Dlatego, jak pod koniec bodajże stycznia w Sephorze były wielkie wyprzedaże, w tym część O.P.I., postanowiłam spróbować, najwyżej nigdy więcej ich nie kupię.

My Paprika is Hotter than Yours! pochodzi z zeszłorocznej wiosennej kolekcji Euro Centrale. Jest to piękna, pomarańczowa czerwień z delikatnym srebrnym shimmerem, który jest widoczny dopiero w mocnym świetle i nadaje lakierowi głębi.



Lakier jest gęsty, mocnokryjący, przy krótkich paznokciach jedna warstwa, na moich paznokciach dwie. Nakładanie jest banalnie proste, a to wszystko dzięki pędzelkowi, którego włosie jest niezwykle giętkie i jest go dużo, dzięki czemu węższe paznokcie można pokryć jednym wprawnym pociągnięciem.


Lakier nie potrzebuje top coatu, sam w sobie ładnie błyszczy, schnie w dobrym czasie, nie odpryskuje. Miałam go na paznokciach przez 3 dni, nie było żadnych odprysków, jedynie lekko starte końcówki. Jak dla mnie to bardzo dobry wynik.
Postanowiłam lekko urozmaicić lakier i dodałam top coat z Golden Rose.

Top nie chciał ze mną współpracować i nakładać równomiernie drobinek, ale jestem mu w stanie wybaczyć za kolor, takie nie są często spotykane, nieprawdaż?
Za tytułowy lakier zapłaciłam 25 zł, w Sephorze i Douglasie dostępne są w cenie regularnej ok. 50 zł. W cenie regularnej nie skusiłabym się, jestem za biednym studentem, za to można jednak polować na te lakiery w internecie czy na targach, wtedy można je dorwać taniej. Albo przeszukać Tk Maxxa, jeśli ktoś ma w pobliżu,  ja nie tak dawno kupiłam 3 za 40 zł w Gdańsku.
Gdyby nie cena tych lakierów, na pewno częściej bym je kupowała, bo pędzelek pod względem włosia jest najprzyjemniejszym, jakiego używałam. Jakby był zaokrąglony przy rogach, byłby ideałem.
A wy macie, posiadacie, kochacie? A może nie przypadły wam do gustu?

6 komentarzy:

  1. Super wygląda z tym topem:D niby takie skrajne koloy a pasują.
    Ja OPI uwielbiam, ale ich ceny w Sephorze i Douglasie są skandaliczne... kupuje je głownie właśnie w TKMaxxie albo ostatnio kupiłam zapas na targach. Tak w drogeriach się nie opłaca niestety. A mogliby coś z tym zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten top ma fajny kolor zieleni - nie jest zbyt ciemna ani jasna i dzięki temu na czerwieniach dobrze się prezentuje :D
      W sumie cena nie jest jeszcze aż tak zła, jakiś czas temu w Douglasie widziałam babkę, co pytała się o jakiś lakier za 115 zł. Chciałabym wiedzieć, co jest w tym lakierze, że tyle kosztował :v

      Usuń
  2. Ja oczekiwałam bóg wie czego po tych lakierach, doszłam do wniosku, że chętnie kupię, ale tylko wyjątkowe egzemplarze jeśli chodzi o zwykłą kolorystykę wolę postawić na tańsze a o równie dobrej jakości :) Fajnie, że jednak zdecydowałaś się założyć blog ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak odbierałam Black Sainta to mówiłam, że nigdy w życiu. Taka to jestem niesłowna :v
      Co do ceny - dlatego ja szukam promocji w internecie czy jakichś sklepach stacjonarnych, mój studencki portfel by zbankrutował bez nich :D

      Usuń
  3. Iskra: Nieźle, nieźle ;D Coraz lepiej Ci idzie. Masz coś oczowalnego?

    OdpowiedzUsuń

.