Ale do zdjęć udało mi się ogarnąć na tyle, żeby jak człowiek wyglądać. Poza tym, muszę powiedzieć, że jest już lepiej, kilka dni temu jeszcze musiałabym sobie temat zastępczy ogarnąć na dziś. A tak mogę wam pokazać jeden z zakupów na promocji 1+1 na produkty do ust w Naturze. Coś, co skradło moje serce i mogłabym nosić codziennie. Produkt idealny, łączący połysk, kolor i trwałość.
tak, tam w tle to mała ja :)
Made to Stay to seria, która już od dłuższego czasu jest dostępna w drogeriach, jednak dopiero stosunkowo niedawno zainteresowałam się nią i zapragnęłam przetestować. Powodem było wyczytanie opinii, sprawdzenie kolorów na ręce i niemożność domycia tego dosłownie po chwili. Jednorazowo jednak ciężko jest mi się rozstać z kwotą 21 zł, toteż czekałam na promocję. I się doczekałam.
Mission PINKposibble to intensywny, neonowy, biskupi róż o błyszczącym wykończeniu, jak przystało na lakier do ust. Nakłada się bajecznie prosto, gąbeczkowy aplikator jest precyzyjny i idealnie nakłada taką ilość produktu, jakiej potrzeba. Maluję na dwa razy, jedna porcja na dół, druga na górę, ale nie uznaję tego za wadę, lepiej dwa razy, a dobrze, prawda?
tu widać jaka zmora mnie dopadła i męczy kolejny tydzień :v
No i najważniejsze. Trwałość. Produkt bardzo ciężko 'zjeść' z ust, o czym sama się przekonałam na wyjściu na darmową pizzę. Zjadłam całą, a jedynie zeszło mi trochę z pobliża wnętrza ust, tak, że było widać tylko jak bardzo szeroko usta otwierałam. Także wielki plus dla Catrice za trwałość, kolor będzie idealnie nadawał się na wielkie wyjścia. Połysk się ściera, tak po około 3 godzinach kolor jest już satynowy, ale dalej mocno intensywny. Ja się zakochałam i na pewno przy okazji jakiejś promocji czy nadwyżki w portfelu sprawię sobie jeszcze jakieś inne kolorki.
Dzisiaj nawet słoneczko do zdjęć wyszło, w końcu powoli się rozpogadza. Może w końcu w jeziorze woda się ociepli. 3 tygodnie temu była taka cieplusia, a jak w sobotę się kąpałam to tylko przez chwilkę, bo temperatura wody iście 'morsowska'.
Długie włosy związane w kucyka to ogonek, a dłoń ułożona w wiktorię - różki. Takie proste, a potrafi namieszać... :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor! Skusiłabym się gdyby nie ta cena :v Chociaż... muszę konieczne inne kolorki też obczaić! Ale racja, idealnie nadaje się na jakieś wieczorowe wyjścia <3 Zakochałam się :D Może jedna się skuszę mimo ceny :P
OdpowiedzUsuńMagdzioszka, ty wiesz, że zawsze możesz na jakąś okazję się do mnie uśmiechnąć, ja zawsze chętnie ci coś takiego sprezentuję <3
UsuńChyba zbyt rzadko bywam w Naturze, bo pierwsze słyszę o tym błyszczyku do ust z Catrice :D Niemniej jednak bardzo przypadł mi do gustu i nawet ten kolor jest jak najbardziej mój i chyba wybiorę się do natury obmacać co nieco :D
OdpowiedzUsuńOn mocno przyczajony jest, pomiędzy szminkami a tuszami do rzęs, także rozumiem niedopatrzenie czyjeś :) Kolorów jest bodajże 7, można sprawdzić czy któryś podpasuje :)
UsuńNie mój, ale ładny kolorek ;) właśnie wybieram się do Natury ;) pewnie coś lakierowego jak znam życie wybiorę ;)
OdpowiedzUsuńO tak tak, Natura kusi, za dużo ładnych rzeczy :)
Usuńuwielbiam twoje usta <3
OdpowiedzUsuńZawsze mam problem z pomalowaniem kącików, ale tak poza tym to są nawet nawet :D
UsuńPiękne usta!!! :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńO mamuniu, jakie cudowne usta!! <3
OdpowiedzUsuńStaram się, staram :D Podstawa to codzienna pielęgnacja :)
UsuńŚliczny kolorek, a usta to już wogóle cudne ;)
OdpowiedzUsuńMiło słyszeć tyle komplementów :D
UsuńTrwałość niesamowita, ale kolor jeszcze bardziej *_*
OdpowiedzUsuńTakie szkliste wykończenia są cudowne, a w połączeniu z tą trwałością... Aż chce się nosić :D
UsuńJeśli rzeczywiście jest tak trwały, to jestem skłonna wydać na niego 20 zł.
OdpowiedzUsuńTen kolor na pewno, innych jeszcze nie testowałam, ale pamiętam, że jeszcze czerwonym sobie miziałam po ręce i też się wżarł w rękę :)
UsuńPrześliczny kolor! Masz boskie usta :)
OdpowiedzUsuńMocny kolor w wydaniu błyszczącym zawsze jest mega :D I dzięki :)
UsuńKolor jest boski!<3
OdpowiedzUsuńWybór był prosty: musiałam go mieć :D
UsuńJakie ty masz usta! Normalnie powinnaś iść i reklamować szminki :))
OdpowiedzUsuńJa chętnie przyjmę oferty, fajnie by było zarobić na czymś, co lubię :D Ale jakoś mnie omijają :C
UsuńBardzo podobają mi się takie kolory na ustach :D A na dodatek pasują Ci!
OdpowiedzUsuńJa, jako blondynka to mam wrażenie, że wyglądam źle w takich mocnych ustach :D
Ponad połowa sukcesu to lubić mocne kolory i się dobrze w nich czuć. Ja bym chętnie zobaczyła, jak się prezentujesz, to bym ci powiedziała, co o tym myślę :D
Usuńoszalałam na punkcie Twoich ust... czy to zboczenie?!
OdpowiedzUsuńEeee... Nie wiem, mogę ci dać pozwolenie na zachwycanie się moimi ustami, hahaha :D
UsuńBłyszczyk genialny ! Mam go własnie na ustach , utrzymuje sie nawet do 7 godzin :) Polecam
OdpowiedzUsuń