Dziś produkt, który szturmem zawojował blogosferę jakiś czas temu. Macie już jakąś szminkę z tej wspaniałej serii?
Ostrzegam, że kolor na instagramie został zjedzony, jeśli ktoś wcześniej obejrzał zdjęcie ust tam. Taki urok telefonów :v
Seria Velvet Matte jest serią szminek matowych, charakteryzująca się dużą pigmentacją, matowym wykończeniem i dużą trwałością. Opakowanie jest bordowe, ze złotym napisem, który niestety szybko się starł, jednak wciąż wygląda sympatycznie i nie powinno nikomu być wstyd wyjąć opakowanie z torebki i poprawić usta w miejscu publicznym, jeśli będzie potrzeba.
Mój kolor to żywa malinowa czerwień, raz łapiąca więcej różowych, raz czerwonych tonów. Powiem wam, że jest to odcień niespotykany i dobrać do niego konturówkę to jest jakaś masakra, na stoisku Golden Rose nawet nie mieli podobnej. Konsystencja jednak szminki jest tak przyjemna, że z łatwością można pomalować usta bez konturówki. Jedno posunięcie - na ustach już mamy odpowiednią ilość koloru. Nie daje jednak ona do końca matowego efektu, jak zapewnić chciał nas producent, jednak jak dla mnie nie jest to przeszkodą, mat się zawsze może zrobić w miarę noszenia. Poza tym, im mniej matowa tym mniej wysuszone mamy usta.
ostrość tak bardzo q.q
Co do tej kwestii: szminka jest niesamowicie przyjazna dla ust, naprawdę! Oczywiście, używanie dzień w dzień mogłoby przyczynić się do wyrządzenia jakichś większych szkód, ale nie byłoby aż tak źle. Wiem, co mówię, bo po całym dniu noszenia moje usta nie były mega przesuszone, co zdarzało mi się przy innych szminkach. No i jest mega trwała, bez problemu przetrwa mały posiłek i picie, nie odbija się nawet za bardzo na szklankach. Malując się nią, mam komfort na cały dzień lub do większego posiłku. Cena na stoiskach Golden Rose 10,90. Jak dla mnie produkt idealny, mam ochotę na więcej!
Następny post w okolicach weekendu, jak już oficjalnie zamelduję się na Mazurach. Co powiecie na swatche nad jeziorem, w polu albo lesie? :)
Piękny, soczysty kolor. Świetnie prezentuje się na ustach :))
OdpowiedzUsuńzdjęcia swatchy jak i fotorelację w wyjazdu zobaczę chętnie! :)
Buziaki, Magda
Przez miesiąc mam nadzieję, że uzbiera się dużo ciekawych zdjęć :)
UsuńZ pewnością! :))
Usuńnie wiem czemu nie mam jeszcze szminek z tej serii :D
OdpowiedzUsuńPolecam, nie dość, że nie wysusza mocno ust to jeszcze ta trwałość i przekrój kolorystyczny :D Każdy znajdzie dla siebie swój odcień :D Ja się czaję na nową brzoskwinkę, z tym że jeszcze jej na żywo nie widziałam, to nie wiem, czy ją chcę, bo GR ma to do siebie, że w internecie kolory są przedstawione zupełnie inaczej :c
UsuńStrasznie podoba mi się ten kolor. Tylko się zastanawiam czy gdybym sobie malnęła tak usta nie wyglądałabym zbyt wyzywająco. Zawsze się boję, żeby nie przegiąć z kolorem.
OdpowiedzUsuńZawsze można kolor stopniować - po odciśnięciu na chusteczce pozostaje delikatniejszy :) Ale polecam wypróbować, może efekt cię zaskoczy :)
UsuńCudny kolor *_* faktycznie trwałość niezła ;)
OdpowiedzUsuńGolden Rose ta seria się wybitnie udała :D
UsuńMimo kibicowania Brazylijczykom coś mi się wydaje, że wygra właśnie któryś z latynoamerykańskich, mniej znanych zespołów. Zdziwiło mnie, że tak nagle zaczęli dobrze grać, ale może grają na tym poziomie od dłuższego czasu, tylko nie mieli gdzie się tym popisać?...
OdpowiedzUsuńAle jednego jestem pewna: wygra najlepszy.
Buziaki :)
Zakochałam się w tym kolorze *.*
OdpowiedzUsuńKolor ekstraklasa, nie widziałam nigdzie indziej podobnego :D
UsuńMam 2 kolorki z tej serii 13 i 7 ;)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię! Mam trzy kolory, ale chyba dokupię jeszcze jakiś odcień :)
OdpowiedzUsuńNie używam szminek, ale świetny kolorek
OdpowiedzUsuńO kurczę! Muszę koniecznie zajrzeć do Golden Rosa i sprawdzić inne kolory :D ale jest piękna!
OdpowiedzUsuńmasz ty te usteczka kobieto! ;D tylko pozazdroscic.
OdpowiedzUsuńco do szminki to ja wole odcienie rozoweee bardziej ;p
Kolor śliczny, ale na moich ustach nie prezentowałby sie tak pięknie ;)
OdpowiedzUsuń