Nie ogarniam pogody, najpierw zimno, a potem gorąco. Ja już nie wiem, w co się ubierać. Może jednak nie trzeba było brać kurtki i kozaków z domu...
Dziś słów kilka o produkcie, który ma szansę zostać jednym z ulubieńców jesiennych, choć podchodziłam nieco sceptycznie do tego koloru.
Seria Velvet Matte jest szeroko znana i bardzo lubiana i nic w tym dziwnego. Tanie, długotrwałe, z dużą gamą kolorystyczną... Kto nie lubi takich mazideł? :)
Gdy Golden Rose na początku wiosny bodajże pokazało 6 nowych kolorów, najbardziej mnie zainteresował nr 21 właśnie, wydawał się bowiem idealną brzoskwinką. Niestety, życie nie jest tak piękne, gdyż...
Brzoskwinka z niego raczej nie jest, nie wiem jak na zdjęciach to widać, ale w rzeczywistości kolor jest takim brudnym łososiowym, raz bardziej rudy/ceglany, raz widać więcej brzoskwini. I nie mogłam przeboleć, że zdjęcia Golden Rose po raz kolejny tak mocno przekłamują kolor. Ale odcień 21 na tyle ciekawy mi się wydał, że w trakcie wrześniowej promocji go kupiłam i nie wiedziałam, że się z nim tak polubię!
Gdy odrzuciłam swoje marzenie o idealnej brzoskwince i pogodziłam się z bolesną prawdą okazało się, że nie tylko intensywne kolory z tej serii trzymają się jak szalone! Przetrwa jedzenie, picie, zerknięcie po posiłku w lusterko za każdym razem jak mam ten kolor na ustach, jestem zdziwiona, że w ogóle jej nie ubyło, tylko satynowość, która jest świeżo po nałożeniu, znika. No i u mnie nie wysusza, ale nawilżającą na pewno nie da się jej nazwać. Nakładanie też jest bajecznie proste, ale do tego w produktach Golden Rose można się przyzwyczaić. Ja jestem super zadowolona, nie wiem jak ja się przed kolejną szminką z tej serii powstrzymam :)
Jakoś zmiana czasu mi nie posłużyła, bo ćwierćżywa się czuję ostatnio. Albo za mało śpię, to też możliwe, nerdzenie dużo czasu zabiera :v
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tagi
Aliexpress
(3)
Astor
(2)
B. Loves Plates
(5)
balsam do ust
(1)
Barry M
(1)
Bebeauty
(1)
Bell
(3)
Bielenda
(1)
Blueberry Store
(2)
błyszczyk
(4)
Born Pretty Store
(10)
Carla Cosmetics
(1)
Catrice
(8)
China Glaze
(2)
Color Club
(1)
Colour Alike
(9)
creativenailparty
(1)
demakijaż
(1)
Eisenberg
(1)
El Corazon
(3)
Essence
(7)
Essie
(11)
Estée Lauder
(1)
Euro Fashion
(1)
Eveline
(1)
farby do włosów
(3)
Flormar
(2)
Freedom
(1)
Garnier
(1)
Glambrush
(1)
glitter
(1)
Golden Rose
(15)
Gosh
(4)
haul
(5)
Joanna
(1)
Joko
(1)
KADS
(2)
Kaleidoscope
(1)
Kiko
(2)
korektor
(1)
Kote
(1)
kredka do ust
(1)
krem bb
(1)
krem do rąk
(1)
krem do twarzy
(2)
krem pod oczy
(1)
L'biotica
(1)
L'Oreal
(1)
La Femme
(9)
lakier
(38)
lakier do ust
(4)
Lemax
(1)
Life
(1)
lip tint
(1)
Lovely
(7)
Manhattan
(1)
maseczka do twarzy
(1)
Maybelline
(4)
Miss Sporty
(1)
Misslyn
(1)
mleczko do demakijażu
(1)
Models Own
(4)
My Secret
(3)
naklejki wodne
(1)
naturalna pielęgnacja
(1)
NYC
(1)
O.P.I.
(3)
odżywka do paznokci
(1)
Oriflame
(1)
Orly
(2)
P2
(1)
Paese
(7)
pasta
(1)
pielęgnacja
(8)
podsumowanie
(1)
porównanie
(1)
Poshe
(1)
projekt
(1)
Revlon
(1)
Rimmel
(8)
rozdanie
(1)
Sally Hansen
(2)
Schwarzkopf
(1)
Seche Vite
(9)
Sensique
(5)
stemplowanie
(18)
Syoss
(1)
szampon
(1)
szminka
(16)
targi
(1)
Theo Marvee
(1)
Tisane
(1)
top coat
(4)
ulubieńcy
(1)
usta
(24)
Vipera
(2)
Wibo
(8)
włosy
(3)
zdobienie
(12)
Ziaja
(3)
Zoya
(1)
żel do mycia twarzy
(1)
.
Kolor w zupełności nie mój, ale też jestem ciekawa tej serii :))
OdpowiedzUsuńpiekny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo niepozorny produkt - tak wstrętniutkie opakowanie kryje naprawdę fajne i trwałe kolory :)
OdpowiedzUsuńah te pomadki są boskie od golden rose:)
OdpowiedzUsuńMam jedną szminkę z tej serii i szczerze mówiąc, nie rozumiem zachwytu nimi. Za to vision lipstick z GR polubiłam.
OdpowiedzUsuńSuper kolor, na jesień idealny :) Pomadek Golden Rose niestety nie mam.
OdpowiedzUsuńAh te Twoje cudowne usta :*
tez sobie kupilam ostatnio ten rodzaj tylko kolor bardziej nude i kocham ja bardzo <3 chociaz na zime kiepsko sie bedzie nadawac ale i tak jest super
OdpowiedzUsuńTaki 'urok' większości nawierzchniowych lakierów Lemax - pigmenty dosłownie trzeba wyławiać z emalii :))
OdpowiedzUsuńA mi sie kolorek podoba, chociaz faktycznie brzoskwinia nie jest xd
OdpowiedzUsuńgenialnie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda na ustach ;)
OdpowiedzUsuńPomadka jak najbardziej zasługuje na miano jesiennego ulubieńca, chociażby pod względem koloru :) Jest taki hmm nieoczywisty :)
OdpowiedzUsuńKolor niestety nie mój, ale nadal zachwycam się Twoimi ustami, też takie chcę ;<
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentuje , a usta wyglądają bardo kusząco :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemną obserwację ?
Zacznij pierwsza, odwdzięczę się :)
Obserwuję ! :)
Usuńkolor nie mój, ale bardzo ładnie prezentuje się na Twoich ustach:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te pomadki, ale kolorek fajny, taki nietypowy :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że nadejdzie wreszcie ten dzień kiedy się zbiorę i podjadę do galerii na wysepkę GR. Pomadka z serii velvet matte marzy mi się od łooo długiego czasu :P
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nie mój kolor. Ja na początku nie byłam przekonana do tych pomadek (może dlatego, że kupiłam sobie kolor w którym potem się źle czułam). Na promocji kupiłam jeszcze dwie i teraz bardzo chętnie ich używam
OdpowiedzUsuńMam 4 kolory i jeden też wpada w pomarańcz. Ten bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńGenialny kolor! Że też nie zwróciłam na niego uwagi w trakcie zakupów! Jeśli tak jak na zdjęciach wpada w pomarańczę to mój kolor marzeń :)
OdpowiedzUsuńMam dwa Velvet Matty - nude o numerku 03 i róż z cyferką 10. Już się od nich uzależniłam :)
Kolor jest piękny, ale ja jakoś wole bardziej delikatne kolorki♥
OdpowiedzUsuń