wtorek, 28 października 2014

Golden Rose Velvet Matte Lipstick 21

Nie ogarniam pogody, najpierw zimno, a potem gorąco. Ja już nie wiem, w co się ubierać. Może jednak nie trzeba było brać kurtki i kozaków z domu...
Dziś słów kilka o produkcie, który ma szansę zostać jednym z ulubieńców jesiennych, choć podchodziłam nieco sceptycznie do tego koloru.




Seria Velvet Matte jest szeroko znana i bardzo lubiana i nic w tym dziwnego. Tanie, długotrwałe, z dużą gamą kolorystyczną... Kto nie lubi takich mazideł? :)
Gdy Golden Rose na początku wiosny bodajże pokazało 6 nowych kolorów, najbardziej mnie zainteresował nr 21 właśnie, wydawał się bowiem idealną brzoskwinką. Niestety, życie nie jest tak piękne, gdyż...




Brzoskwinka z niego raczej nie jest, nie wiem jak na zdjęciach to widać, ale w rzeczywistości kolor jest takim brudnym łososiowym, raz bardziej rudy/ceglany, raz widać więcej brzoskwini. I nie mogłam przeboleć, że zdjęcia Golden Rose po raz kolejny tak mocno przekłamują kolor. Ale odcień 21 na tyle ciekawy mi się wydał, że w trakcie wrześniowej promocji go kupiłam i nie wiedziałam, że się z nim tak polubię!




Gdy odrzuciłam swoje marzenie o idealnej brzoskwince i pogodziłam się z bolesną prawdą okazało się, że nie tylko intensywne kolory z tej serii trzymają się jak szalone! Przetrwa jedzenie, picie, zerknięcie po posiłku w lusterko za każdym razem jak mam ten kolor na ustach, jestem zdziwiona, że w ogóle jej nie ubyło, tylko satynowość, która jest świeżo po nałożeniu, znika. No i u mnie nie wysusza, ale nawilżającą na pewno nie da się jej nazwać. Nakładanie też jest bajecznie proste, ale do tego w produktach Golden Rose można się przyzwyczaić. Ja jestem super zadowolona, nie wiem jak ja się przed kolejną szminką z tej serii powstrzymam :)


Jakoś zmiana czasu mi nie posłużyła, bo ćwierćżywa się czuję ostatnio. Albo za mało śpię, to też możliwe, nerdzenie dużo czasu zabiera :v

22 komentarze:

  1. Kolor w zupełności nie mój, ale też jestem ciekawa tej serii :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo niepozorny produkt - tak wstrętniutkie opakowanie kryje naprawdę fajne i trwałe kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ah te pomadki są boskie od golden rose:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam jedną szminkę z tej serii i szczerze mówiąc, nie rozumiem zachwytu nimi. Za to vision lipstick z GR polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super kolor, na jesień idealny :) Pomadek Golden Rose niestety nie mam.
    Ah te Twoje cudowne usta :*

    OdpowiedzUsuń
  6. tez sobie kupilam ostatnio ten rodzaj tylko kolor bardziej nude i kocham ja bardzo <3 chociaz na zime kiepsko sie bedzie nadawac ale i tak jest super

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki 'urok' większości nawierzchniowych lakierów Lemax - pigmenty dosłownie trzeba wyławiać z emalii :))

    OdpowiedzUsuń
  8. A mi sie kolorek podoba, chociaz faktycznie brzoskwinia nie jest xd

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomadka jak najbardziej zasługuje na miano jesiennego ulubieńca, chociażby pod względem koloru :) Jest taki hmm nieoczywisty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolor niestety nie mój, ale nadal zachwycam się Twoimi ustami, też takie chcę ;<

    OdpowiedzUsuń
  11. świetnie się prezentuje , a usta wyglądają bardo kusząco :)


    Co powiesz na wzajemną obserwację ?
    Zacznij pierwsza, odwdzięczę się :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kolor nie mój, ale bardzo ładnie prezentuje się na Twoich ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię te pomadki, ale kolorek fajny, taki nietypowy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję że nadejdzie wreszcie ten dzień kiedy się zbiorę i podjadę do galerii na wysepkę GR. Pomadka z serii velvet matte marzy mi się od łooo długiego czasu :P

    OdpowiedzUsuń
  15. zdecydowanie nie mój kolor. Ja na początku nie byłam przekonana do tych pomadek (może dlatego, że kupiłam sobie kolor w którym potem się źle czułam). Na promocji kupiłam jeszcze dwie i teraz bardzo chętnie ich używam

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam 4 kolory i jeden też wpada w pomarańcz. Ten bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Genialny kolor! Że też nie zwróciłam na niego uwagi w trakcie zakupów! Jeśli tak jak na zdjęciach wpada w pomarańczę to mój kolor marzeń :)
    Mam dwa Velvet Matty - nude o numerku 03 i róż z cyferką 10. Już się od nich uzależniłam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolor jest piękny, ale ja jakoś wole bardziej delikatne kolorki♥

    OdpowiedzUsuń

.